Instagram 2.

1. Dokładnie taką case zamierzam sobie kupić na iphone. Na iphona, którego w zasadzie nie mam. Ale to... tylko kwestia czasu, bo zamierzam się takiego jak najszybciej dorobić.  2. Moja piękności wylegująca się pod zjeżdżalnią. 3. A to mój mały przystojniak, z którym jestem teraz sama 24/7 z powodu wyjazdu moich rodziców do Egiptu. 4. Słońce jest nie do zniesienia, ale jak patrzę na moją bladą skórę to jestem w stanie zmusić się, aby wyjść na słońce. Nie trwa to długo, bo po chwili jak najszybciej uciekam do domu. 

1. A tak wyglądał 'kawałeczek' wielkiego bałaganu przed wyjazdem rodziców do Egiptu. Ich zamiłowanie do nurkowania czasami mnie przeraża. Uwierzcie, ale ogród był cały w butlach, jacketach i wszystkich tych rzeczach. 2. To już chyba z nudów zaczęłam robić dziwne zdjęcia brzydkim kwiatkom. Moje o dziwo jeszcze się trzymają. 3. Nie ma nic lepszego na tak gorące dni jak pyszny koktajlosmoothie <3 4. A to oto mój kolejny przystojniak grający w kosza. Tatuś dba o formę heheh. 

1. Odkryłam idealne lody dla mnie- arbuzowe. Są wodniste, pyszne a do tego cały taki oto lodzik to 65kcal! Chociaż nie dojadłam jeszcze do końca bo przez to że ciągle pije wodę, wszystko wydaje mi się przesadnie słodkie. 2. A to oto moja księżniczka w koszyku rowerowym ze swoją pańcią uczącą ją posłusznie siedzieć. Nie muszę chyba mówić jak to się skończyło. 3. Żyć nie umierać. Może nie ma tutaj palem czy plaży, ale Wrocław jest teraz piękny. Szczególnie jak żyje się na samych obrzeżach miasta z widokiem na piękne zachody słońca. 4. A to oto podstawa najlepszej mrożonej kawy by Natalia! 

1. Moja mamusia zostawiła mi 'szczegółowy' plan co muszę robić w tydzień. Na górze wypisane tabletki jakie mam dać młodemu, a na dole największym napisem jej troska o te badyle. Aż mam ochotę nie podlewać ;d 2. To chyba nie wymaga komentarza. Zaiste piękne zdjęcie z pięknym arbuzikiem. Oficjalnie lato się dla mnie zaczęło. 3. A to drugi uratowany przeze mnie ptak. W ciągu tygodnia mój kochany koteczek złapał aż 3! Dwa udało mi się uratować. Niestety jeden zginął na miejscu. 4. Siedzę sobie i czekam na rozmowę z hostką. I czuję, że kleje się do koszulki i do siedzenia pomimo, że mam okno otwarte na oścież. 26 stopni w ciągu nocy to już przesada. Jest tak gorąco, że naprawdę ciężko wytrzymać. A przede wszystkim duszno. 

1. Niestety większego nie udało mi się zrobić. A oto mój pokój. I tylko łóżko na dodatek. Mam wielkie lustro i mam w zasadzie 'toaletkę'. Pokój bardzo mi się podoba. Jest bardzo jasny. W zasadzie cała dzisiejsza rozmowa z Amy była cudowna. To dziwne ale rozmawiamy już naprawdę dosyć często i piszemy miale. Coraz bardziej chce już tam być. Mam tylko nadzieję, że po przyjeździe się to nie zmieni. 2. Tak oto zaczynam mój 30 day shred. W zasadzie to zaczęłam kilka dni temu. Dzisiaj miałam ochotę się poddać. A wszystko przez pogodę, która sprawia, że wręcz się rozpływam

Zabrałam się za oglądanie Switched at birth. Wszystkim polecam! Bardzo fajnie mi się ogląda :)