instagram 1.

        

2 & 4 - Tak jak wspominałam ostatnio mam bzika na punkcie kupowania wszystkiego do domu. I Ci co mnie dobrze znają wiedzą jak bardzo nie znoszę kwiatów. Dla mnie mogłoby ich nie być, bo zawsze u mnie usychają,  Nawet kaktusy. A ostatnio jakoś mi się odmieniło i tak oto zaczęłam hodować sobie różę, lawendę a nawet mam doniczkę z miętą. 2. Biedronkowy kapelusz nabytek. Na moim niezawodnym lusterku do malowania. 3. Materiały z IE, które dostałam wraz z papierami wizowymi.

3 & 4. Ostatnio zaczynam uczyć się pić wodę. Od zawsze wręcz nienawidzę wody. Smak jej kompletnie mi nie leży. Jednak jak ostatnio weszłam na wagę to się przeraziłam i stwierdziłam że coś trzeba z tym zrobić. Tak więc mój pierwszy krok do zmiany nawyków to warzywa, warzywa warzywa

oraz uczenia się picia niedobrej wody ! 

1. Młody oburzony, że musi iść spać i granie na ipadzie się skończyły. Tutaj wygląda niewinnie, ale uwierzcie mi, że diabeł wcielony! 2. Mój ostatni zakup- ramka na zdjęcia. A na pierwszym planie moja kochana Mery! 3. Młody znowy bawi się w fotografa i robi bardzo odkrywcze zdjęcia na którym nie potrafię się rozpoznać. 4. Od dwóch dni jestem jak opętana. Czytam na potęgę książki. Ostatnio dorwałam jakąś powieść historyczną liczącą ponad 400 stron i pomimo napiętych dni połknęłam ją w dwa wieczory. Ja mogłabym godzinami czytać na laptopie. Kompletnie mnie to nie męczy. Wręcz często łatwiej mi się czyta bo nie potrzebuję zapalonego światła. 

1. Początek mojej wczorajszej podróży do Długołęki. Początkowo miałam jechać z samego rana, ale oczywiście śpioch ze mnie i zaspałam na pociąg. Mimo, że następny pociąg miałam za dwie godziny to i tak się na niego spóźniłam przez niesamowite tabuny ludzi przy kasach. 2. Mając ponad godzinę wolnego czasu w oczekiwaniu na następny pociąg, udałam się do CH. Wypróbowałam ich nowe Cherry Frappe oraz dzięki darmowego miejskiemu wifi czytałam jakieś bzdury na internecie. 3. Pociągiem nie jechałam dawno i sprawiło mi to ogromną przyjemność. Pomimo, że pociąg był stary to poczułam się znowu jak małe dziecko. 4. Dotarłam do Długołęki i odnalazłam miejsce gdzie mam odebrać wizę. I tak oto piękna wiza z moim jakże strasznym zdjęciem.

Na zakończenie mogę Wam powiedzieć, że jutro na 99% spotykam się z hostką z matchu nr jeden. Byłam ogromnie zaskoczona jak dostałam maila od Chris. :)  

Buziaki, buziaki. A ja lecę do młodego i do ogarnięcia syfu w moim pokoju!