Austria / Wiza / Kartki / Zakupory

Austria 
Tak więc udało mi się wrócić żywą do Wrocławia. Nie było to jednak takie proste, ponieważ zastały nas powodzie i nasz powrót musiał zostać przeniesiony w czasie. Sam pobyt ogólnie przyjemny ale nudny. Odpoczęłam jak nigdy. Całe dnie padało. Raz udało nam się pojechać na nurkowanie i tylko wtedy przez jakieś 2 godziny przestało lać a jedynie kropiło. Zdjęć lustrzanką nie zrobiłam bo szkoda było mi ją brać na deszcz. Mam jakieś dwie z ipada z drogi :< Ale muszę przyznać jedno - Zell am See piękny region! 



Wiza
Wczoraj byłam w Krakowie po wizę. Początkowo plan był taki że zawiezie mnie i mamę mój tato, ponieważ miał tam delegację. Jednak dzień wcześniej miał również delegacje w Warszawie i samoloty do Wro były odwołane. O pierwszej w nocy zadzwonił i powiedział że nie zdąży dojechać. Przeszperałam internet w poszukiwaniu autobusu i tak oto spałam niecałe dwie godziny. Podróż minęła szybko. Na miejscu przeżyłam jednak największy szok. Poznałam Anie - jest ona również au pair z InterExchange, jednak jedzie dopiero pod koniec września. A co najlepsze... jedzie do rodzinki z mojego matchu pierwszego (San Francisco - bliźniaki)

 Kartki
17 czerwca ma urodziny Amy- moja hostka. 20 czerwca- Paige- jej córa. Postanowiłam więc wysłać im kartki urodzinowe. Do kartki Paige załączyłam bransoletkę. Aby młodemu nie było smutno, że tylko on nic nie dostał- napisałam mu list oraz dołączyłam komplet tatuaży. 
W tamtym tygodniu wysłałam Amy maila w sprawie daty wylotu - że bardziej odpowiada mi 22 lipiec. Nie odpisała mi jednak na który z terminów ostatecznie się zdecydowała. W agencji jednak ciągle widnieje 5 sierpnia. 



Zakupory

Ostatnio totalnie odbija mi palma zakupowa. Wczoraj w Krakowie kupiłam sukienkę, legginsy, kapelusz, spodenki. Wróciłam do domu, usiadłam przed komputerem i zamówiłam na internecie - plecak, zegarek, legginsy i portfel. Dzień przed Krakowem kupiłam sobie jeszcze jeasnową bluzkę. Ale co ja na to poradzę, że te ceny są czasami naprawdę kuszące?

Do tego odbija mi na punkcie mojego pokoju. Mam w nim wystrój prowansalski, jednak wcześniej nie miałam dużo dodatków. W tym tygodniu kupiłam już ramkę na zdjęcia, taki jakby wieszak na drzwi (zdjęcie niżej), doniczki i do tego kwiaty plus nową pościel. Akurat teraz jak niedługo mam wyjeżdżać!

Do tego zaczęłam kupować prezenty dla host rodzinki. Pomysły mam w głowie i krok po kroku kupuję. Jak wszystko skompletuję to oczywiście zrobię z prezentami osoby post. 











10 comments:

  1. hahaahah :d jak wczoraj gadałyśmy to tylko zegarek miałaś kupiony :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wczoraj udało mi się opanować bez żadnego zakupu :D Twarda byłam! :D Boję się, że niedługo zostanę bez grosza jak tak dalej pójdzie! :D

      Delete
  2. EJ! Nie możesz jechać 22 lipca!!! Nieeeeee!!!
    Bo ja Cie jeszcze musze jeszcze wyściskać przed!!!
    <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hahahah spokojnie! :)
      A poza tym przyleciałabyś do Wro wcześniej chociaż na weekend! Ja ostatnio miałam lecieć do Londynu ale tak jak bilet do Lutonu z Wro był po 34zł to powrotny od 150 i wzwyż ;/ Gdybym znalazłam za 68 to już miałam plan rezerwować <3

      Delete
  3. Jeeeej :D Oby kartki doszły na czas ! :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Własnie tez mam taką nadzieję! Ale papiery wizowe ze stanów szły jakieś 3 dni robocze. I pytałam panią na poczcie to najtańszy list idzie około 5-7 dni roboczych. Kupię więc jakiś lepszy to pewnie wszystko dojdzie :)

      Delete
  4. ooo tak Chicago jest ładne! Choć wszędzie polskie sklepy itd. Trochę jakby pojechać do innego miasta w PL :P Tak się czułam wszyscy mówią po polsku, co jest grane hahaha ^^ Śmiesznie będzie jak w końcu trafię do Chicago :P

    Zgadzam się z Tobą, że rodzinka jest ważniejsza od lokalizacji lecz idealnie byłoby gdyby wszystko się pięknie połączyło :)

    hahaha! okej ubrania rozumiem, prezenty dla host rodzinki okej... ale rzeczy do pokoju hahaha to dobre:P Ale ogólnie jak wrażenia po wizycie w ambasadzie?:P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Było bardzo fajnie. Poznałam własnie taką Anie z którą załapałyśmy naprawdę świetny kontakt. I jak dla mnie to była czysta formalność. Kompletnie zero stresu - jakoś czułam że będzie dobrze. Bo dlaczego miałoby nie być? :D

      Delete
  5. Hej, a skąd lecisz z Warszawy czy z Berlina?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Z Krakowa albo z Berlina albo z Wrocławia :d

      Delete

 

Alivagom

My photo
McLean , VIRGINIA, United States
Lat niespełna 20, 157cm, zodiakalny strzelec z tysiącami myśli na sekundę. Przyszła au pair, która ciągle znajduje pretekst, aby być gdzie indziej. Mail: Alivagom@gmail.com

Our Blogs

..

Sponsor

Followers

Calculator